W Japonii dylemat wanna czy prysznic rozwiązano kilka wieków temu. W kraju gdzie panuje najwyższa na świecie kultura kąpieli, w wannie zanurzyć się można dopiero po uprzednim umyciu ciała. Zasada jest prosta i przestrzegana – najpierw higiena, a potem przyjemności służące zdrowiu i psychicznej równowadze. Codzienne zabiegi higieniczne mają znaczenie dla zdrowia i urody skóry, a to dlatego, że stan jej czystości zależy nie tylko od czynników zewnętrznych, ale także od gromadzących się na jej powierzchni pozostałości przemiany materii: potu, łoju, bakterii i martwych komórek naskórka. Trzeba usuwać je regularnie, bo mogą prowadzić do infekcji, wyprysków i zaskórników oraz zaburzać prawidłowe pH, nie wspominając o brzydkim zapachu. Jednak do tego wystarcza bieżąca wodą prysznica. Za to relaksacyjne działanie kąpieli, jakże kuszące o tej porze roku, ma znaczenie dla zdrowia, bo gwarantuje skuteczną regenerację po trudach całego dnia.
Ciepła woda działa kojąco, rozluźnia i łagodzi bóle mięśni, uspokaja i eliminuje stres. Dobrze wpływa na nastrój i samopoczucie. Dla wyciszenia emocji szczególnie korzystna jest ciepła, ale nie gorąca kąpiel, która trwa od 15 do 30 minut. Idealna przed snem po dniu pełnym napięć, pomaga w walce z bezsennością. W zależności od upodobań temperatura takiej kąpieli może wahać się od 26 do 35 st. C. Uznaje się ją za najbezpieczniejszą zarówno dla dzieci jak i dorosłych oraz osób cierpiących na choroby serca, nadciśnienie, zaburzenia krzepliwości. Taka kąpiel wspomaga naturalny proces schładzania organizmu co sprzyja zasypianiu i nocnej regeneracji. Dodany do wody olejek lawendowy, paczulowy czy wetiwerowy wzmaga kojące działanie zabiegu.
Inny wpływ na organizm ma kąpiel gorąca, w temperaturze od 36 do 42 st. C. i w zależności od pory dnia może mieć różne skutki. Rano pobudza do działania, podwyższając temperaturę ciała, pobudza krążenie. Nie jest polecana tym, którzy szybko po niej wychodzą z domu ze względu na ryzyko przeziębienia. Znacznie lepiej zanurzyć się w wannie wieczorem, dwie godziny przed snem. Dobroczynne działanie gorącej kąpieli doceniają osoby intensywnie uprawiające sport. Po pierwsze dlatego, że łagodzi dolegliwości bólowe związane z zakwasami, po drugie dlatego, że rozszerzając naczynia krwionośne, wspomaga szybszy rozkład kwasu mlekowego i pomaga lepiej oczyścić organizm z toksyn przez rozszerzone pory. Również doceniają ją osoby cierpiące na bóle stawów i kręgosłupa. W tym wypadku również mechanizm rozszerzania naczyń krwionośnych i limfatycznych wpływa na łagodzenie bólu. Napięcia mięśni i stawów całego ciała łagodnieją dzięki wysokiej temperaturze. Kąpiel w okolicach 40 st. C. pobudza układ immunologiczny a więc doskonale działa na przeziębienia.
Aromatyczna domowa kąpiel, podobna do tej, jaką stosuje się w SPA, może spełniać na co dzień wiele funkcji zarówno leczniczych jak i poprawiających wygląd i stan skóry. W aptekach nie brakuje specjalistycznych dodatków takich jak sole, zioła czy oleje i olejki aromatyczne, które pomagają poczuć się nie tylko błogo, ale też w bardzo konkretny sposób poprawić stan zdrowia. W przypadku przeziębienia gorąca kąpiel rozgrzewa całe ciało, co pobudza organizm do walki a jednocześnie uzupełniona dodatkiem odpowiednich preparatów pozwala odblokować drogi oddechowe. Kilka kropli olejku sosnowego lub rozmarynowego, który ma właściwości bakteriobójcze działa jak dobra inhalacja, pomaga w udrożnieniu zatkanego nosa, przynosi szybką ulgę oraz przyspiesza proces zdrowienia. Zimowym problemem bywa także sucha i swędząca skóra. Na tę przypadłość pomaga kąpiel z dodatkiem olejku migdałowego i olejku różanego. Również sole z Morza Martwego – bogate w magnez, wapń, jod, sód i potas zawierające dodatkowo algi lub olejki eteryczne dobrze działają na skórę, zwłaszcza na tę z tendencją do przetłuszczania. Po takiej kąpieli warto spłukać ciało z cząsteczek soli. Jeśli chodzi o upiększające zalety kąpieli można w niej stracić zbędne kalorie. W gorącej wodzie następuje znaczny wydatek energetyczny, w ciągu pół godziny można ich stracić ok. 140, czyli tyle ile podczas spaceru.
W domowej wannie można wspierać leczenie niektórych chorób. Osoby cierpiące na choroby reumatyczne czy inne układu kostnego w kąpielach solankowych i siarczkowych odczują efekt przeciwbólowy i odprężający. Udowodniono naukowo, że ten rodzaj zabiegów wykonywanych nawet w domu ma działanie lecznicze. Do zabiegów o charakterze wspierającym terapie należy wybierać odpowiednie sole. Sól kuchenna w tym wypadku ma niewielką moc. Jeśli chodzi o wybór soli i jej stężenie w wodzie należy poradzić się specjalisty, fizjoterapeuty. Tylko tak można liczyć na pozytywny efekt. Apteka czy sklep zielarski są też dobrymi miejscami, aby zasięgnąć porady. Kąpiele solankowe polecane są m.in. w takich schorzeniach jak astma, zaburzenia odporności, łuszczyca i inne choroby dermatologiczne, w leczeniu otyłości a także w przypadku silnego, przewlekłego stresu. W chorobach dróg moczowych ulgę przynosi kąpiel w wywarze z tymianku dodanym do wody.
Do wanny z gorącą woda i dodatkami należy wchodzić powoli, aby stopniowo oswoić się z temperaturą. Przebywanie w kąpieli leczniczej nie powinno trwać dłużej niż 45 minut, chyba że lekarz lub terapeuta zalecą inaczej. Po zakończeniu należy wychodzić z wody powoli. Najpierw usiąść a dopiero po kilku chwilach wstać. Długie trwanie w kąpielowym bezruchu wiąże się z ryzykiem zawrotów głowy a nawet omdleń. Należy więc zachować ostrożność i nie przedłużać kąpieli na siłę i ponad własne możliwości. Kąpiele zapachowe mogą wywołać podobny efekt, przy pierwszych objawach gorszego samopoczucia należy wyjść z wody.