Od samego początku pandemii prowadzone są badania dotyczące dróg transmisji oraz zdolności przetrwania koronawirusa na różnych otaczających nas przedmiotach. Wiadomo już ponad wszelką wątpliwość, że SARS-CoV-2 (podobnie jak inne koronawirusy) może zostać przeniesiony na powierzchnię użytkową i na niej utrzymać się przez jakiś czas, gdy np. osoba zakażona dotknie jej rękoma lub gdy kropelki jej śliny czy wydzieliny z nosa lub gardła podczas mówienia, kichania czy kaszlu na niej osiądą.
Jak dowodzą badania, w zależności od powierzchni, wilgotności i temperatury otoczenia wirus może się na nich utrzymywać od kilku godzin do kilku dni. Światowa Organizacja Zdrowia potwierdza, że w warunkach laboratoryjnych wirus odpowiedzialny za COVID-19 może przetrwać na powierzchni przez kilka dni w temperaturze od 4 st. C, a dezaktywuje się dopiero w 70 st. C. Wciąż jednak nie istnieją jednoznaczne dowody na to, w jakim zakresie jego obecność poza organizmem człowieka jest dla nas niebezpieczna.
Zalecenia sanitarne dotyczące wszystkich chorób zakaźnych są niemal identyczne i polegają na ograniczeniu przenoszenia epidemii nie tylko w sposób świadomy, ale i nieświadomy. Szczególnie dotyczy to chorowania w domu, w obecności innych domowników. Sprawy komplikują się gdy wraz z dorosłymi mieszkają dzieci, a izolacja nie jest między nimi możliwa. W przypadku SARS-CoV-2 ustalono już ponad wszelką wątpliwość, że znaczącym źródłem zakażeń są gospodarstwa domowe. Tam czyha najwięcej niebezpieczeństw związanych z bliskością fizyczną, korzystaniem ze wspólnej kuchni, toalety, przedmiotów codziennego użytku. Dlatego tak ważna jest odpowiednia higiena w trakcie choroby, ale również dezynfekcja rzeczy po jej zakończeniu.
Gdy choroba trwa, osoba zakażona powinna pozostawać w odrębnym pomieszczeniu o ile to możliwe. Każde jego opuszczenie musi być poprzedzone dezynfekcją rąk środkami zawierającymi alkohol oraz założenie maseczki i rękawiczek ochronnych. Po skorzystaniu z toalety dokładne umycie dłoni ciepłą wodą z mydłem i przetarcie sanitariatów środkami dezynfekującymi jest absolutnie konieczne. Należy też ograniczyć wizyty w kuchni oraz dokładnie wyparzać naczynia, z których chory korzysta. W miarę możliwości należy wietrzyć mieszkanie. Ważne jest także odkładanie zużytych chusteczek do specjalnego pojemnika oraz znalezienie odrębnego miejsca na ręczniki, którymi posługuje się osoba zakażona.
W przypadku COVID-19 koniec choroby oznacza początek wielkiego sprzątania i bardzo staranną dezynfekcję. Warto myśleć o swoim mieszkaniu jak o wymagającym sterylności laboratorium. Najlepiej zacząć od bardzo dokładnego wywietrzenia wszystkich pomieszczeń. Cyrkulacja powietrza pomaga usunąć pozostałe na powierzchniach mebli i podłóg wirusy. Kolejnym krokiem powinna być staranna dezynfekcja łazienki, kuchni, wszystkich klamek, kontaktów, pilotów, czy klawiatur komputera nawet jeśli przez kilka dni nikt z nich nie korzystał. Największe zagrożenie stanowi smartfon, wiec należy zadbać o jego sterylność. Zarówno podczas choroby jak i po.
Aby pozbyć się wirusów, zgodnie z zaleceniami WHO, należy wykorzystać płyny na bazie alkoholu o stężeniu minimum 60 %. Kolejnym krokiem jest dezynfekcja naczyń i sztućców. Wystarczy wymyć je dokładnie ciepła wodą z płynem a następnie spłukać wrzątkiem lub uruchomić w zmywarce najdłuższy program. Konieczne jest też wypranie pościeli i ręczników oraz kuchennych serwetek w temperaturze co najmniej 60 st. C. z dodatkiem płynu odkażającego, a następnie wyprasowanie ich, nawet jeśli nie mamy tego w zwyczaju. Należy także wyrzucić szczoteczki do zębów, gąbki i wszelkiego rodzaju myjki z których korzystała osoba zakażona. Ważne jest umycie podłóg i dokładne oczyszczenie dywanów i kanap. Optymalnie należałoby je wyprać, ale gdy nie jest to możliwe warto oczyścić przy pomocy odpowiednich środków.
Tak dogłębne porządki są oczywiście ogromnym wysiłkiem w okresie rekonwalescencji. Jednak koniecznie trzeba je podjąć. Mimo braku jednoznacznych naukowych dowodów i wielu kwestii spornych należy założyć, ze wirus SARS-CoV-2 może przetrwać na plastiku – w zależności od jego struktury – od 3 do 7 dni. Na metalowych przedmiotach podobnie. Na powierzchniach szklanych do 4 dni a drewnianych do 2 dni.