Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie
banner

Instytut Żywności i Żywienia zdradza przepis na długowieczność

MedExpress Team

Alicja Dusza

Opublikowano 27 stycznia 2016 07:00

Instytut Żywności i Żywienia zdradza przepis na długowieczność - Obrazek nagłówka
Thinkstock/GettyImages
Instytut Żywności i Żywienia wprowadził rewolucję w piramidzie żywieniowej. Jaką? Co powinniśmy jeść, jeśli chcemy żyć dłużej o tym z prof. Barbarą Cybulską z Instytutu Żywności i Żywienia rozmawia Alicja Dusza.
ThinkstockPhotos ThinkstockPhotos

Instytut Żywności i Żywienia wprowadził rewolucję w piramidzie żywieniowej. Jaką? Co powinniśmy jeść, jeśli chcemy żyć dłużej? O tym z prof. Barbarą Cybulską z Instytutu Żywności i Żywienia rozmawia Alicja Dusza.

Według danych prezentowanych przez Instytut Żywności i Żywienia jedzenie odgrywa kluczową rolę dla naszego zdrowia. Czy rzeczywiście tak jest?

Oczywiście, bo dzięki prawidłowemu żywieniu, tzw. zdrowej diecie, możemy uniknąć wielu chorób. A co nam skraca życie? Gównie choroby sercowo-naczyniowe. One są odpowiedzialne za ponad 40 proc. zgonów w Polsce. Można więc powiedzieć, że co drugi Polak umiera z tego powodu. No i nowotwory, z ich powodu co czwarty Polak umiera. Zdrowa dieta to prewencja. Zapobiega jednym i drugim chorobom.

Z prezentacji Instytutu Żywności i Żywienia wynika, że udało się nam wydłużyć życie, jeśli chodzi o raka żołądka, przełyku. Czy tu dieta miała znaczenie?

Udało nam się wydłużyć życie. Rak żołądka to bardzo zła choroba, ale jeśli chodzi o przyczynę zgonów to nie miała dużego miejsca w populacji. Główną przyczyną pozostają choroby sercowo-naczyniowe. Zgony z ich powodu w latach 1989-2014 zmniejszyły się o 42 proc. Mimo że w dalszym ciągu ok. 40 proc. osób umiera z ich powodu. Wcześniej, przed rokiem 1989 umierało ponad 50 proc. I to miało największy wpływ na wydłużenie życia. Oczywiście, rak żołądka jest chorobą, na którą się umiera, ale w strukturze zgonów zajmuje on dalekie miejsce. A dlaczego spadły zgony z powodu raka żołądka? Bo mniej solimy, między innymi dlatego, że na obiad rzadziej jemy ziemniaki. Wzrosło z kolei spożycie warzyw i owoców. nich są antyoksydanty – związki zapobiegające degeneracji kwasu deoksyrybonukleinowego w komórkach, a więc zapobiegają nowotworom. Jeśli chodzi o choroby sercowo-naczyniowe to duże znaczenie miała zmiana struktury spożywanych tłuszczy. Spadło spożycie tłuszczów zwierzęcych na rzecz roślinnych. Tłuszcze roślinne są nienasycone, czyli wzrosło spożycie tłuszczy nienasyconych, a tłuszczy zwierzęcych, które są nasyconymi kwasami tłuszczowymi, spadło.

Czy właśnie przez spożycie tłuszczy tyjemy?

Coraz więcej osób tyje, to prawda, ale nie z powodu tego, że jest większe spożycie tłuszczów nienasyconych, tylko z powodu malejącej aktywności fizycznej. Widzimy ludzi biegających maratony, półmaratony i jest ich bardzo dużo. Ten sport się upowszechnia. Większość ludzi siedzi jednak przy komputerach, bo ma taki tryb pracy. A po pracy, szkole starsi siedzą przed telewizorem, a młodsi przed komputerem. Zmniejszenie aktywności fizycznej powoduje, że ludzie tyją. Otyłość na przestrzeni ostatnich lat bardzo wzrosła. Są badania prowadzone przez prof. Zdrojewskiego NadPol z 2011 r., z tych badań wynika, że w roku 2002 było ok. 19 proc. osób otyłych, a w roku 2011, w tej samej populacji, 24 proc. Czyli co piąty Polak był otyły, a obecnie co czwarty. Wzrósł też obwód brzucha. Np. u mężczyzn średni obwód wynosił 91 cm. To jest miernik otyłości brzusznej. Dziś wynosi on 96 cm. Więc zwiększył się obwód brzucha, otyłość brzuszna, która jest szkodliwa. Wzrosło także średnie stężenie glukozy w populacji, a to prowadzi do stanów przedcukrzycowych i cukrzycy.

W nowej piramidzie żywieniowej na pierwszej pozycji znalazł się wysiłek fizyczny. A czy nie jest tak, że Polacy tyją, bo po prostu jedzą w nadmiarze, że dzieci jedzą bardzo dużo słodyczy?

Tak. To jest prawda, że dzieci jedzą dużo słodyczy. Wiemy, jak zarządzenie Ministerstwa dotyczące żywności sprzedawanej w szkołach zostało przyjęte i jak się sprawa skończyła. Uważam, że zarządzenie było dobre, w dobrym kierunku zmierzało. Może źle było sformułowane, bo zakazów nikt nie lubi. Może trzeba było dać przekaz pozytywny i zrobić to samo. Czyli, pozbawić sklepiki żywności śmieciowej, słodzonej cukrem, słodkich napojów. Taka żywność naturalnie wpływ na tycie, ale także siedzący tryb życia odgrywa tutaj dużą rolę.

Bardzo ciekawe dane Instytutu Żywności i Żywienia dotyczą kawy. Zalecacie od 3 do 5 filiżanek kawy dziennie?

Kawa obniża stężenie cholesterolu i jest rzeczywiście dobra, a mitem jest to, że kawa podwyższa ciśnienie tętnicze, to ten wpływ jest bardzo niewielki. To alkohol zwiększa i podnosi ciśnienie tętnicze, a nie kawa. Kto może ją pić, niech to robi.

A czy kawa nie wypłukuje magnezu?

Był taki mit. Oczywiście w naszej diecie jest zbyt mało magnezu. Jego źródłem w naszej diecie są produkty zbożowe, których spożycie spada, co jest dla mnie niezrozumiałe. Jest przecież teraz duży wybór pieczywa. Radzimy, aby wybierać pieczywo z pełnego ziarna. To nie tylko ziarna, które w nim widzimy gołym okiem, ale też mąka z pełnego przemiału. Wtedy to jest bardzo dobry, zalecony produkt zbożowy. Zalecane są również kasze: jęczmienna, gryczana oraz grube kasze czy płatki owsiane. Ale jeśli wybierzemy musli, to będzie w nim cukier i znaczenie ich będzie inne.

Podobne artykuły

Zrzut ekranu 2024-06-21 o 10.00.20
28 czerwca 2024
logo_NIL_kolor-2023
28 czerwca 2024
Monosnap (3) Podcast_ Rzadko się o tym mówi - rozm
28 czerwca 2024
ThinkstockPhotos-518878059
28 czerwca 2024

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.