Jak ogłosili eksperci z Instytutu Żywności i Żywienia u podstaw najnowszej piramidy zdrowego żywienia leży aktywność fizyczna. Dlatego warto zimą jeździć na nartach, choć obecnie w Polsce to raczej trudne. Wcześniej warto zjeść pełnowartościowe śniadanie. Czyli jakie?
Pożywne śniadanie powinno być bogate w:
• węglowodany złożone, które zapewniają stałą dostawę energii bez niekorzystnych wahań cukru np. produkty pełnoziarniste (pieczywo, płatki śniadaniowe z pełnego ziarna, otręby owsa, mąka kukurydziana), warzywa strączkowe.
• korzystne nienasycone tłuszcze, które są ważnym składnikiem energetycznym oraz substratem do produkcji wielu substancji czynnych w naszym organizmie np. ryby i owoce morza, orzechy, olej rzepakowy, olej lniany, oliwa z oliwek.
• białko jako główny budulec organizmu np. nabiał, ryby i owoce morza.
Pod względem kalorycznym, pierwszy zimowy posiłek dnia nie musi różnić się od tego spożywanego latem i może wynosić od 300 do 400 kcal. Ilość energii dostarczonej do organizmu wraz z pierwszym posiłkiem powinna być większa w przypadku osób, które w mroźne dni zamierzają spędzić na zewnątrz więcej czasu niż zazwyczaj, na przykład uprawiając zimowe sporty. Poranna dostawa energii może wtedy wynosić nawet do 600 kalorii. Instytut Żywności i Żywienia zaleca również w diecie spożywanie nienasyconych tłuszczy.
- Nienasycone kwasy tłuszczowe cieszą się dobrą renomą, ponieważ sprzyjają wzmocnieniu odporności i łagodzą procesy zapalne. Dzięki nim ludzki organizm lepiej przyswaja niezbędne dla zdrowia witaminy: A, E, K oraz D. W dłuższej perspektywie mogą zapobiegać rozwojowi chorób cywilizacyjnych, np. nadciśnieniu czy miażdżycy. Jednonienasycone kwasy tłuszczowe tzw. omega-9 występują w oliwach, oleju rzepakowym, orzechach i awokado. Źródłem kwasów omega-3 są ryby (np. łosoś, makrela czy śledź), algi, orzechy włoskie, a także oleje rzepakowy i lniany. Z kolei kwasy omega-6 znajdują się w oleju słonecznikowym, sezamie, orzechach włoskich, kiełkach pszenicy, kukurydzy oraz wysokiej jakości margarynach - wyjaśnia ekspert kampanii „Poznaj się na tłuszczach”, dr Agnieszka Jarosz z Instytutu Żywności i Żywienia.
Dobrym pomysłem na śniadanie narciarza może być owsianka z dodatkiem owoców, posiekanych orzechów i ziaren słonecznika. Taki posiłek dostarczy do organizmu niezbędnych węglowodanów, pełnowartościowego białka oraz zdrowych nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Jajecznica lub omlet to również dobry sposób na poranny posiłek. Warto jednak zrezygnować z jego spożycia w towarzystwie smażonych tostów czy boczku. Te ostatnie mimo iż są pożywne, obfitują w nasycone tłuszcze oraz tłuszcze trans. Ich nadmiar może przyczyniać się do otyłości, wzrostu stężenia złego cholesterolu we krwi, a w rezultacie przyspieszać również rozwój zmian miażdżycowych. Takie produkty są również ciężkostrawne, przez co mogą dać uczucie dyskomfortu w żołądku podczas aktywności fizycznej. Wybierając się na stok warto nie zapominać o zabraniu ze sobą drugiego śniadania, które uzupełni spadki energii.
Źródło: materiały prasowe