Mydło nie jest już produktem elitarnym. Można je kupić na każdym kroku w kostkach i w płynie. Najczęściej wybieramy pachnące, pieniące się, kolorowe, takie których użycie sprawia przyjemność, a skóra staje się świeża, jasna i pełna blasku. Ich zadaniem jest skuteczne usuwanie brudu oraz fizjologicznych zanieczyszczeń m.in. potu i sebum. Jednak zawarte w tych produktach konserwanty, detergenty i barwniki oraz substancje zapachowe mogą doprowadzić do uszkodzenia płaszcza lipidowego, podrażnień a nawet alergii skórnych. Zwłaszcza wtedy, gdy naskórek z różnych powodów jest wysuszony lub nadmiernie tłusty.
Ile naturalnego mydła jest w mydle? Pytanie tylko z pozoru wydaje się dziwne. Bywa, że w wielu kosmetykach myjących dostępnych w drogeriach jest go tylko 10 procent. Reszta to syndety, czyli syntetyczne detergenty, dzięki którym powstaje m.in. obfita piana. Największą ich wadą jest wysokie, zasadowe pH większe niż 8,5. To znacznie przekracza naturalne pH skóry. Dlatego też do takich mydeł dodaje się emolienty, by choć trochę chronić płaszcz hydrolipidowy skóry. Aby mógł skutecznie chronić przed drobnoustrojami, musi mieć kwaśny odczyn. Niestety w składzie popularnych produktów do mycia brakuje naturalnych składników, olejów, czy wysokiej jakości olejków eterycznych, które skutecznie wspomagają działania ochronne. Osoby bardziej wrażliwe na podrażnienia mogą na szczęście zastąpić „zwykłe mydło” specjalnymi preparatami myjącymi dostępnymi w aptekach. Poza skutecznym usuwaniem zanieczyszczeń nawilżają i natłuszczają skórę. To jest szczególnie ważne zimą, gdy skóra jest nieustannie narażona na wysuszenie, a dodatkowo na pocieranie przylegającymi do niej szczelnie ciepłymi ubraniami, co silnie podrażnia naskórek.
Jeśli chcemy skutecznie chronić skórę podczas codziennych zabiegów higienicznych, sięgnijmy po mydła naturalne. Co prawda dużo droższe, mniej atrakcyjne wizualnie i zapachowo, ale za to o wiele bezpieczniejsze dla skóry. Różnica polega przede wszystkim na składzie i sposobie wytwarzania. Powstają na bazie bardzo ograniczonej liczby komponentów. Zwykle to masło shea, oliwa, oleje roślinne, oraz olej laurowy, dodatki roślinne i ewentualnie naturalne olejki eteryczne oraz ług sodowy pozyskiwany z soli morskiej. Choć w kostce mogą nie urzekać zapachem nałożone na skórę nadają jej świeżą woń i tworzą ze względu na swoją „tłustość” odpowiedni film ochronny. Ich produkcja przypomina trochę fabrykowanie dobrego wina. Masa mydlana przygotowywana jest w kadziach, następnie suszona, krojona w kostki i pozostawiona w przewiewnym miejscu. Tradycyjne mydło jest gotowe do użytku dopiero po sześciu a nawet dwunastu miesiącach. Tyle czasu potrzeba, aby nabrało uniwersalnych pielęgnacyjnych właściwości.
Naturalne mydła mają wiele dobroczynnych właściwości i przez swoją łagodność oraz niskie pH nie tylko chronią skórę, ale sprawiają, że po jakimś czasie potrafi ona samoczynnie uregulować wszystkie swoje funkcje. Dzięki wysokiej jakości surowcom jednocześnie działają antyseptycznie jak i nawilżająco, co wspomaga właściwą odbudowę płaszcza hydrolipidowego. Jego kondycja jest niezwykle ważna dla każdego typu cery. Naturalne mydła doskonale odblokowują pory, dzięki czemu nie powstają w skórze zaskórniki. Przyspieszają też gojenie się drobnych ran i pęknięć naskórka. Niwelują stany zapalne co jest szczególnie ważne w pielęgnacji skóry trądzikowej. Po kilku tygodniach regularnego stosowanie skóra w wyraźny sposób robi się miękka i gładka. Mydła naturalne znakomicie sprawdzają się jako produkty do pielęgnacji twarzy, ciała, włosów. Są także bezpieczne dla noworodków i małych dzieci.
Historia mydła ma kilka tysięcy lat. Z całą pewnością na przestrzeni dziejów powstało wiele rodzajów i receptur. Ale trzy z nich do dziś trwają niemal w niezmienionej postaci i są wciąż produkowane ręcznie przez mydlarzy w małych manufakturach. Ich uprzemysłowiona produkcja nie wchodzi w rachubę, albowiem straciłyby swoje bezcenne zalety. Do najbezpieczniejszych, najlepiej pielęgnujących skórę, ale też najbardziej znanych mydeł z całą pewnością zalicza się mydło marsylskie Savon de Marseille. Głównie produkuje się je w Prowansji, a fabrykacja polega na długotrwałym gotowaniu oliwy z oliwek z dodatkiem niewielkiej ilości ługu. Ten ostatni pozyskuje się z rozpuszczanego i wielokrotnie gotowanego popiołu roślinnego. Do mydła dodaje się olejki eteryczne: lawendowy, różany czy pomarańczowy, które wpływają na barwę kostki. Niektórzy rzemieślnicy wzbogacają mydło masłem Shea, czy innymi olejami roślinnymi. Mydło marsylskie od zawsze jest używane nie tylko do pielęgnacji skóry, ale także do mycia włosów, prania bielizny i odkażania ran. Jest uznane za produkt farmaceutyczny. Innym tradycyjnym i doskonałym mydłem jest mydło z Aleppo. Wojna w Syrii zniszczyła tradycyjne manufaktury, ale wielu mydlarzom udaje się kontynuować pracę na emigracji. O tym mydle mówi się, ze jest „matką wszystkich mydeł”, jego receptura pozostaje niezmieniona od samego początku istnienia. Na pierwszym etapie produkcji miesza się oliwę z oliwek z ługiem, następnie dodaje się olej laurowy w różnych stężeniach. Od jego zawartości zależy przeznaczenie mydła, im jest go więcej tym lepiej pielęgnuje skórę tłustą z problemami (40% zawartości). Za uniwersalne mydło dla całej rodziny uznaje się to, które ma 20% oleju laurowego, do pielęgnacji skóry suchej lub dojrzałej należy wybrać mydło z 5% zawartością tego składnika. Kolor mydła jest wynikiem naturalnego procesu suszenia go. Na ogół na zewnątrz przypomina szare mydło, za to w środku ma zielonkawą barwę. Nie dodaje się do niego żadnych substancji zapachowych, nawet naturalnych. Najbardziej minimalistyczny skład ma mydło czarne, Savon Noir, początkowo wytwarzane jedynie w Maroku, dziś jest także produkowane na południu Francji. Powstaje z czarnych oliwek i oleju oliwnego. Dzięki temu ma bardzo wysoką zawartość witaminy E, która jest naturalnym antyoksydantem, co pozwala chronić skórę przed działaniem wolnych rodników i promieniowaniem UV. Również duża ilość witaminy F zapewnia skórze odpowiednie nawilżenie. Można stosować je jako peeling enzymatyczny ponieważ złuszcza martwy naskórek i pobudza skórę do odbudowy. Czarne mydło ma konsystencje pasty i wbrew nazwie kolor ciemnozielony.
Wszystkie tradycyjne mydła naturalne są w pełni ekologiczne. Nie są testowane na zwierzętach, są w 100 % biodegradowalne a ze względu na niskie pH również bezpieczne dla środowiska. Doskonale sprawdzają się jako uzupełnienie kuracji dermatologicznych oraz w zapobieganiu infekcjom intymnym i skórnym. Są niezwykle wydajne i jedna kostka czy puszka pasty z czarnym mydłem starczają na długo.
