Popularność diety keto stale rośnie . Czym różni się ona od pozostałych diet i na czym polega wprowadzenie organizmu w stan ketozy, który jest jej celem?
Katarzyna Drąg: Dieta ketogenna, zwana także dietą ketogeniczną czy potocznie keto, to sposób żywienia charakteryzujący się niską zawartością węglowodanów (ok. 5-10% energii) oraz wysokim spożyciem tłuszczów (ok. 70-90% energii). Dla porównania standardowa dieta dostarcza 45-65% energii z węglowodanów oraz 20-35% z tłuszczów. Udział białek w obu przypadkach jest podobny i powinien mieścić się w zakresie zalecanej dla wieku normy.
Taka modyfikacja składu diety powoduje, że ilość glukozy (czyli głównego źródła energii dla komórek), którą organizm pozyskuje z pożywienia jest niewystarczająca do zaspokojenia jego potrzeb energetycznych i aby mógł on dalej funkcjonować, zmuszony jest wytworzyć energię z innych, alternatywnych do glukozy związków. Są nimi ciała ketonowe (inaczej ketony), produkowane w wątrobie, na drodze przemian tłuszczów. Po kilku dniach lub tygodniach takiego żywienia komórki zaczynają traktować ketony jako podstawowy substrat energetyczny, a organizm wchodzi w stan ketozy.
O tym czy dana osoba znajduje się w stanie ketozy można dowiedzieć się mierząc stężenie beta-hydroksymaślanu we krwi, czyli ciała ketonowego stanowiącego ok. 80 % wszystkich ketonów. Przyjmuje się, że wartości optymalne powinny mieścić się w przedziale 0,5-3 mmol/l. Wyższe wyniki uzyskuje się przede wszystkim w celach leczniczych. U osób nie będących na diecie ketony we krwi praktycznie nie występują (<0,22 mmol/l).
Dieta ketogenna nie jest całkiem nowym, rewolucyjnym pomysłem na spalanie tłuszczu. Powstała na początku XX wieku jako sposób na leczenie epilepsji. Czy ten moment uznaje się za początek stosowania jej jako diety leczniczej?
Uważa się, że I połowa XX wieku była przełomowa, jeśli chodzi o powstanie diety ketogennej. To wtedy ukazały się wyniki pierwszych badań klinicznych, dokumentujące jej pozytywne efekty w terapii padaczki. Nie oznacza to jednak, że ketoza nie była wcześniej wykorzystywana do jej leczenia. Była, i to już w czasach starożytnych. Uczeni, nieświadomi mechanizmów odpowiedzialnych za kontrolę napadów padaczkowych, zalecali chorym okresowe posty, a zauważając po nich poprawę, z braku innych metod terapeutycznych, kontynuowali ich stosowanie jeszcze przez wiele stuleci. Informacje na ten temat znajdziemy m.in. w dziełach Hipokratesa, czyli w czasach p.n.e.. Głodówka, podobnie jak dieta ketogenna, prowadzi do wytwarzania ketonów z nagromadzonej tkanki tłuszczowej, ale w praktyce nie jest możliwa do długotrwałego utrzymywania, ponieważ może prowadzić do śmierci. Tym samym, dieta ketogenna zaczęła być traktowana jako jej lepsza alternatywa, gdyż mogła być stosowana przez długi czas. Z biegiem lat, jej pozytywne efekty zaczęto wykorzystywać również w leczeniu innych chorób, choć obecnie kojarzona jest głównie jako jedna z diet odchudzających.
Twórcy diety uznali, że spalanie tłuszczu wymaga jedzenia tłuszczu. W świetle aktualnych zaleceń uznaje się, że warzywa i owoce powinny przeważać w zdrowej diecie. Czy w tym kontekście dieta keto na pewno służy zdrowiu?
Według zaleceń zdrowego żywienia opublikowanych przez Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej (NCEŻ) przyjmuje się, że zawartość warzyw i owoców w diecie powinna wynosić co najmniej 400 g na dzień, z przewagą warzyw. Są one bogate w witaminy i składniki mineralne, rozpuszczalne frakcje błonnika pokarmowego, a także (szczególnie warzywa) niskokaloryczne. Dieta ketogenna nie wyklucza tych produktów z jadłospisu, a ich ilość będzie uzależniona od kilku czynników. Po pierwsze, od ustalonej dziennej wartości węglowodanów, przy której dana osoba pozostanie w ketozie. Jest to kwestia indywidualna. Spora grupa osób będzie mogła zjadać ok. 40-50 g węglowodanów na dobę, a przy takiej ich ilości jesteśmy w stanie zmieścić wymaganą przez NCEŻ wartość. Po drugie, od tego jakie warzywa i owoce spożywamy. Rekomenduje się, aby w zdrowej diecie znajdowały się przede wszystkim warzywa nieskrobiowe oraz owoce jagodowe, które zawierają mniej węglowodanów niż np. warzywa skrobiowe czy słodkie owoce, takie jak banan, winogrona czy mango. Równie ważne jest też to, jakie inne źródła węglowodanów uwzględnimy w całodziennym menu. Błonnik pokarmowy możemy uzupełnić włączając do diety np. babkę jajowatą lub płesznik.
Stosowanie się do aktualnych zaleceń jeśli chodzi o te grupy produktów, choć nie zawsze, to jednak jest możliwe na diecie ketogennej. Warto dążyć do jak najlepszego skomponowania jadłospisu. Przy dobrych efektach diety, ewentualne niedobory zawsze można wyrównać odpowiednio dobraną suplementacją.
Czy tę dietę można stosować na własną rękę? I czy jest ona dobra dla osób zdrowych ale z nadwagą, które chcą po prostu schudnąć?
Prawidłowe prowadzenie diety ketogennej wymaga posiadania specjalistycznej wiedzy, dlatego nie powinno stosować się jej na własną rękę. Nieodpowiednio skomponowana może wręcz pogorszyć stan zdrowia. W trakcie jej trwania mogą pojawiać się różne działania niepożądane, wymagające szybkiej interwencji medycznej. Przed rozpoczęciem diety należy wykonać szereg niezbędnych badań, w celu wykluczenia przeciwwskazań do jej stosowania. Konieczne jest również stałe jej monitorowanie.
Powinny o tym pamiętać również osoby, które bez konkretnych wskazań medycznych chcą poprzez dietę ketogenną jedynie zrzucić zbędne kilogramy. To czy dana dieta odchudza zależy od jej ujemnego bilansu energetycznego. Dieta ketogenna niekoniecznie musi spełniać ten warunek, chociaż wykluczenie z niej tradycyjnych słodyczy, słonych przekąsek, fast-foodów czy słodkich napojów często ten deficyt kaloryczny zapewnia. Wykazuje ona również kilka działań sprzyjających redukcji masy ciała, jak np. wpływ na hormony kontrolujące apetyt, przez co może obniżać łaknienie oraz utrzymywanie stabilnego poziom glikemii i towarzyszące temu mniejsze napady głodu. Niestety restrykcyjny charakter diety powoduje, że nie mając silnej motywacji do jej stosowania ciężko będzie na niej wytrwać przez długi czas, a powrót do poprzednich nawyków żywieniowych da nam efekt jo-jo i nadrobienie utraconych kilogramów. Odpowiedni sposób żywienia powinien być ustalony indywidualnie. Tym bardziej, że żadne badania nie potwierdzają, iż istnieje jakaś jedna dieta skuteczniejsza w redukcji masy ciała od innych .
Kiedy dieta keto staje się lekiem lub terapią wspierającą leczenie? ( choroby Alzheimera, Parkinsona, autyzmu, stwardnienia zanikowego bocznego, nowotworów mózgu, bólów głowy oraz zaburzeniach snu, padaczce). Jaka jest jej udowodniona skuteczność? Jakie zmiany metaboliczne powoduje w organizmie, które pozwalają na poprawę zdrowia?
Dieta ketogenna zdecydowanie coraz chętniej wykorzystywana jest przez specjalistów jako metoda leczenia lub terapia wspierająca to leczenie, nie tylko w przypadku padaczki, ale także w szeregu innych chorób lub zaburzeń. Jest to związane z jej wielokierunkowymi mechanizmami działania. Dieta ta redukuje procesy zapalne i stres oksydacyjny. Może także prowadzić do poprawy profilu lipidowego, poprzez obniżenie trójglicerydów, jak również podwyższenie cholesterolu HDL. U osób z cukrzycą normuje glikemię, obniża poziom hemoglobiny glikowanej oraz poprawia insulinowrażliwość. W przypadku chorób neurologicznych, gdzie wchłanianie, transport i metabolizm glukozy są często upośledzone ciała ketonowe poprawiają funkcje mitochondriów i działają neuroprotekcyjnie, co zapobiega procesom degeneracji i obumierania neuronów. U osób z chorobą Alzheimera po zastosowaniu diety zauważa się poprawę funkcji kognitywnych, co może być związane ze zmniejszeniem odkładania beta-amyloidu w mózgu. Obiecujące są także wyniki badań dotyczące nowotworów. Sugerują one, że dieta ketogenna może hamować rozwój niektórych rodzajów nowotworów, poprawiać wrażliwość komórek nowotworowych na chemio i radioterapię oraz zapobiegać utracie tkanki mięśniowej w trakcie leczenia. Jej pozytywne efekty zauważa się także m. in. w zespole policystycznych jajników, chorobach układu sercowo-naczyniowego czy poprawie jakości snu. Stanowi także leczenie z wyboru w przypadku dwóch wrodzonych wadach metabolizmu – deficycie transportera glukozy typu 1 oraz deficycie dehydrogenazy pirogronianowej.
Jak często wdraża się dietę keto w proces leczenia dzieci chorych na padaczkę lekooporną. Na czym polega jej skuteczność?
W Polsce, liczba dzieci z padaczką lekooporną, u których wprowadza się dietę ketogenną stale rośnie. Jest to związane z tym, że coraz więcej szpitali zaczyna oferować tę formę leczenia swoim pacjentom. Obecnie, na terenie naszego kraju jest ok. 17 takich ośrodków. Może nie jest to wynik imponujący, biorąc pod uwagę ponad 100 letnią historię tej diety związaną z padaczką, ale im więcej specjalistów będzie miało z nią styczność w swojej praktyce zawodowej, tym więcej się do niej przekona. Zapotrzebowanie ze strony pacjentów jest duże. Brakuje natomiast odpowiednio przeszkolonych dietetyków i lekarzy gotowych podjąć się tego zadania. W teorii włączenie diety ketogennej powinno być rozważone u tych pacjentów, u których pomimo zastosowania przynajmniej dwóch dobrze dobranych i dawkowanych leków, nie obserwuje się poprawy. W praktyce często traktuje się ją jako ostatnią deskę ratunku, kiedy wyczerpane zostaną wszystkie inne metody leczenia.
W kontekście leczniczych właściwości diety ketogennej padaczka jest najlepiej przebadaną chorobą. Powstało wiele opracowań naukowych dokumentujących jej wpływ na wyeliminowanie lub redukcję napadów oraz poprawę ogólnego stanu zdrowia. Mechanizmy, które są za to odpowiedzialne mają złożony charakter i wciąż nie zostały całkowicie wyjaśnione. Dieta działa przeciwdrgawkowo oraz neuroprotekcyjnie. Te pozytywne efekty zawdzięcza się głównie ciałom ketonowym oraz wielonienasyconym kwasom tłuszczowym, które są dostarczane z pożywieniem w większych ilościach niż przeciętnie. Uważa się, że między innymi poprawiają one funkcjonowanie neuronów, podnoszą próg drgawkowy oraz stabilizują funkcje synaps. Wykazują również działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne. Co więcej, wpływają na receptory regulujące syntezę kwasu gamma-aminomasłowego (GABA) – aminokwasu hamującego pobudliwość neuronów.
Czy dieta ketogenna w przypadku padaczki jest stosowana tylko w leczeniu dzieci czy także dorosłych?
Z powodzeniem można stosować ją zarówno u dzieci, jak i dorosłych. W Polsce jednak, praktycznie nie ma ośrodków, w których osoby dorosłe z padaczką mogłyby się leczyć za pomocą diety ketogennej. Wynika to z trudności w pozyskaniu kompletnej kadry, składającej się z lekarza neurologa i dietetyka, w obrębie jednej placówki medycznej, którzy mogli by się tym zająć. Sytuacja ta jest szczególnie problematyczna dla pacjentów, którzy w trakcie trwania diety ukończyli 18 rok życia. Mają oni duży problem ze znalezieniem miejsca, gdzie będą mogli kontynuować leczenie.
A jakie są źródła niezbędnych węglowodanów? Glukoza w diecie keto przestaje być źródłem energii. Skąd ją zatem można czerpać?
Glukoza przestaje być głównym źródłem energii co nie oznacza, że organizm w ogóle jej nie używa. Niektóre komórki nie potrafią korzystać z ketonów i tylko dzięki niej mogą prawidłowo funkcjonować. Dotyczy to np. erytrocytów. Tkanka mózgowa pomimo stanu ketozy, również pewien procent swoich potrzeb energetycznych będzie zaspakajała glukozą. O tym, jak bardzo jest ona ważna świadczy sam fakt, że organizm na drodze glukoneogenezy potrafi ją sobie samodzielnie wytworzyć z mleczanów, aminokwasów glukogennych oraz glicerolu. U osób stosujących dietę ketogenną stężenie glukozy we krwi jest naturalnie nieco niższe niż przy standardowym sposobie żywienia i oscyluje w granicach 60-100 mg/dl.
Węglowodany znajdziemy w wielu produktach, nawet w takich, w których byśmy się ich nie spodziewali. Na diecie ketogenicznej ich głównym źródłem są warzywa nieskrobiowe (m. in. warzywa zielone, kiełki, papryka, pomidor), grzyby, owoce jagodowe, awokado, niektóre nasiona roślin strączkowych (bób, groszek zielony), orzechy, nasiona, czekolada gorzka, tłuste przetwory mleczne czy mąki (migdałowa, kokosowa). Zawierają je także liczne leki, suplementy diety, pasty do zębów czy smakowe błyszczyki do ust i na te produkty należy uważać.
Rozumiem, że decyzję w kwestiach leczenia dietą ketogeniczną może podjąć jedynie lekarz i dietetyk kliniczny?
Leczenie dietą ketogenną zawsze powinno odbywać się pod nadzorem lekarza i dietetyka wyspecjalizowanych w jej prowadzeniu. Samo ukończenie studiów medycznych nie daje takich uprawnień, ponieważ jest to temat na tyle skomplikowany i obszerny, że wymaga przejścia odpowiednich szkoleń i ciągłej aktualizacji wiedzy.
Na co należy zwracać szczególną uwagę, by nie zaprzepaścić osiągniętych rezultatów, nie zepsuć efektów? Zwłaszcza jeśli chodzi o leczenie dzieci z padaczką lekooporną?
Dzieci z padaczką lekooporną leczone dietą ketogenną mają zawsze indywidualnie ustalone parametry diety, w tym ilość węglowodanów, którą mogą spożyć w ciągu doby. Są one często bardzo wrażliwe nawet na niewielkie ich nadprogramowe ilości, co objawia się wystąpieniem napadów padaczkowych nawet po kilku, kilkunastu minutach od ich dodatkowego spożycia. Do takiej sytuacji często dochodzi na SORach i oddziałach szpitalnych, gdzie personel medyczny podłącza pacjentom kroplówki z glukozą lub podaje leki zawierające węglowodany. Czasami jest to oczywiście konieczne i priorytetem jest ratowanie życia, ale gdy tylko jest to możliwe należy korzystać ze środków leczniczych, które ich nie zawierają. Rodzice mają obowiązek poinformować pracowników danej placówki, że ich dziecko jest na diecie ketogennej i powinni przekazać im taką listę dozwolonych leków. Również osoby z najbliższego otoczenia dziecka nie powinny bez zgody opiekunów podawać mu żadnych produktów do spożycia.
Jakie są przeciwwskazania do stosowanie diety ketogenicznej i ewentualne skutki uboczne?
Przeciwwskazaniami do stosowania diety ketogennej są: niewydolność wątroby lub nerek, ciężka kamica nerkowa, zapalenie trzustki, kamica dróg żółciowych, osteoporoza, nasilony refluks żołądkowo-przełykowy, hipoglikemia o niewyjaśnionej przyczynie, niektóre choroby serca czy wrodzone wady metaboliczne związane z przemianami tłuszczów. Warto przy tym zaznaczyć, iż na skutek pojawiających się nowych badań mogą one ulegać zmianom.
Skutki uboczne możemy podzieli w zależności od długości stosowania diety na wczesne oraz późne. Wczesne, pojawiają się głównie w okresie adaptacji do ketozy i są związane przede wszystkim z zaburzoną pracą układu pokarmowego oraz nieefektywnym jeszcze pozyskiwaniem energii z ketonów. Potocznie określa się je mianem keto grypy. Zaliczają się do nich: nudności, wymioty, bóle brzucha, utrata apetytu, zmęczenie, problemy z koncentracją czy hipoglikemia. Trwają zazwyczaj od kilku do kilkunastu dni. Z kolei późne skutki uboczne obejmują: zaparcia, niedobór karnityny, kamice nerkową, osteopenię czy zaburzenia wzrastania u dzieci. Przy dobrze zaplanowanej i prowadzonej diecie wielu z nich możemy jednak uniknąć.
Czy będąc na diecie ketogenicznej należy regularnie wykonywać badania kontrolne?
Regularne wykonywanie badań kontrolnych w trakcie trwania diety jest bardzo ważne, ponieważ pozwalają one na bieżąco kontrolować jej pozytywne i negatywne efekty. Najczęściej obejmują one badania krwi i moczu, pomiary masy ciała i wzrostu u dzieci oraz ogólną ocenę stanu zdrowia. Decyzję o ich zakresie i częstotliwości podejmuje lekarz. W przypadku nieprawidłowych wyników, na bieżąco można modyfikować parametry diety oraz, w razie stwierdzenia niedoborów żywieniowych, włączyć odpowiednią suplementację. Lekarz może również na ich podstawie dokonać zmian w dawkowaniu lub liczbie przyjmowanych leków tak, by leczenie było jak najbardziej efektywne.
Monitorowanie diety jest szczególnie istotne u dzieci. Ze względu na ciągły rozwój, a także wzrastanie mają one zwiększone potrzeby żywieniowe i przez to są bardziej narażone na wystąpienie niedoborów pokarmowych oraz niedowagi. Restrykcyjna, źle prowadzona dieta ketogenna może być dla nich bardzo niebezpieczna i prowadzić do zahamowania rozwoju fizycznego, intelektualnego czy pogorszenia funkcji poznawczych.
Rozmawiała Barbara Mietkowska