Większość osób jest przekonana, że oliwa jest zdecydowanie zdrowsza od oleju rzepakowego. Czy tak jest naprawdę? Czy raczej wpływ na taką opinię ma siła marketingu?
Oliwa z oliwek zawiera kilkakrotnie razy mniej kwasu Omega 3, o ponad połowę mniej Omega 6 oraz witaminy E i dwa razy więcej kwasów nasyconych. Co ciekawe, smalec zawiera mniej kwasów nasyconych niż masło, dwa razy więcej jednonienasyconych i kilka razy więcej Omega 6. Masło ma za to witaminę A i D nieobecną w smalcu.
Zdaniem prof. Barbary Cybulskiej z IŻŻ, droższe od rzepakowego i słonecznikowego oleje z pestek dyni czy winogron nie mają nad nimi żadnej zdrowotnej przewagi. Profesor podkreśla, że najlepszy do smażenia jest olej rzepakowy, bo odznacza się większą stabilnością utleniania i odradza używania do tego celu oleju słonecznikowego i oliwy. Przestrzega zdecydowanie przed kupowaniem gotowych ciast i słodyczy, gdyż wszystkie mogą zawierać izomery trans. Jeśli już koniecznie chcemy jeść wyroby cukiernicze, najlepiej upiec je samemu z wykorzystaniem oleju rzepakowego.