Dlaczego ruch jest ważny? Czy rzeczywiście może uzdrowić?
Ruch jest superważny, bo to lekarstwo na wszystkie choroby przewlekłe, cywilizacyjne z jakimi dzisiaj mamy do czynienia. Wysiłek fizyczny działa na serce tak, że jest elementem terapii zarówno w leczeniu gospodarki lipidowej, nadciśnienia tętniczego, choroby wieńcowej, niewydolności serca. Wiemy dziś, że osoby aktywniejsze ruchowo są szczuplejsze i rzadziej chorują na cukrzycę. Wszystkie wytyczne Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego mówią o tym, że ruch zalecany jest jako ważny element terapii. Specjaliści zalecają 75 minut intensywnej aktywności ruchowej tygodniowo lub 150 umiarkowanej. Jeśli przyjmiemy te 150 minut aktywności ruchowej na tydzień, to dziennie wychodzi po 30 minut treningu wytrzymałościowego czyli np. chodzenie z kijkami, pływanie, bieganie, truchtanie, intensywny spacer. To nie jest dużo. Jeśli taki wysiłek sprawia przyjemność i jest bezpieczny, czyli lekarz uzna, że nie ma przciwkazań zdrowotnych, to można tę dawkę podwoić. Każdy z tych punktów aktywności jest ważny ale my, kardiolodzy, musimy wskazać taką aktywność, którą pacjent lubi i umie np. pływać czy jeździć na rowerze, bo bywa, że pacjent nie przyznaje się do tego lekarzowi. Taki ruch na receptę.
Dietetycy zalecają 10 tys. kroków dziennie to wystarczy?
Tak. Poniżej tego to homeopatia. Mówię tak, bo homeopatia nie działa. Mam krokomierz i ustawiony na nim cel 15 tysięcy kroków. W wakacje chodziliśmy z rodziną po dolinach i w ciągu dnia robiłem 10 tysięcy kroków. To była godzina niezbyt szybkiego marszu. Wiadomo też, że aktywność fizyczna jest przeciwnowotworowa, w bardzo wielu nowotworach zależnych np. od otyłości.
Co ze stwierdzeniem, że brak ruchu to czwarta przyczyna zgonu. Rzeczywiście tak jest?
Można to oczywiście statystycznie zmierzyć. Można ustalić ranking czynników ryzyka skracających życie. I jako pierwsze wymieniłbym: palenie papierosów, nadciśnienie i zaburzenia lipidowe.